Andrzej Iżycki, Vice President of Sales, cluster East Purmo Group Poland Sp. z.o.o

Andrzej Iżycki, Vice President of Sales, cluster East Purmo Group Poland Sp. z.o.o

PURMO o 2023 roku

Bardzo słaby czy pełen napięcia i zmian, czy raczej dość spokojny i budżetowo niezły – jaki był rok 2023 dla Państwa firmy?
Rok 2023 był łagodniejszą kontynuacją roku poprzedniego. W 2022 spadki w drugim półroczu były gwałtowne, można powiedzieć dramatyczne. Nie byliśmy na nie przygotowani, a na pewno nie w takim wymiarze. W 2023 byliśmy już w pewnym stopniu zahartowani, również racjonalna i coraz trafniejsza ocena rozwoju rynku w kolejnych miesiącach pozwoliła skonsolidować nasz biznes.

Jakie zmiany w związku ze słabą koniunkturą w branży poczyniliście Państwo w swojej firmie (np. podwyżki cen produktów, ograniczenie kosztów, ograniczenie składu zespołu…)?
Kompozycja wszystkich elementów – podwyżki cen na początku roku, a także jeszcze wnikliwsze kontrolowanie kosztów. Niestety byliśmy zmuszeni do redukcji kilku stanowisk w dziale sprzedaży.

Co najbardziej zabolało (Państwa firmę lub może branżę) w mijającym roku, a co było pozytywnym zaskoczeniem?
Najbardziej bolała bezradność wobec pewnych zdarzeń. Bo jeśli w ciągu 2 lat znika połowa potencjału rynkowego – a tak się stało w przypadku grzejników panelowych – a pozostałe segmenty rynku mają może mniejsze, ale także bardzo istotne spadki, trudno nie odczuwać negatywnych emocji… Oczywiście wszyscy wiemy, że główne czynniki spadku były powiązane z nowym budownictwem mieszkaniowym, zarówno deweloperką, ale także budownictwem jednorodzinnym. Pozytywnym zaskoczeniem był jednak pewien dobry trend w remontach i wymianach, szczególnie widoczny w drugiej połowie roku.

Co Pana zdaniem poprawiłoby sytuację w budownictwie, a więc i w branży HVAC?
W mediach jest obecnie cała masa artykułów na ten temat. Głównym czynnikiem, który jest wymieniany jako ten, który mógłby rozruszać deweloperkę jest uwolnienie większej ilości gruntów inwestycyjnych. I miejmy nadzieję, że jeśli tak by się stało, budownictwo wielorodzinne zacznie notować znów wzrosty. Oprócz tego oczywiście również mądre programy subwencyjne, te dotychczasowe ze względu na ogromną przewagę popytu na podażą wsparły w głównej mierze wzrost cen.

Co przyniesie nam rok 2024?
Wierzę, że szorowanie brzuchem po dnie mamy już za sobą. Rok 2024 powinien być nie gorszy od 2023. Widzę światełko w tunelu, spodziewam się w drugiej połowie roku stopniowych oznak poprawy.

Bezpłatna prenumerata