Najważniejsze zmiany w strukturze ministerstw wchodzących w skład nowego rządu koncentrują się wokół odpowiedzialności za rozwój OZE, ochrony klimatu i ograniczania kosztów energii – tematów zaniedbywanych przez ostanie 15 lat.
Działania w tych obszarach do tej pory opierały się na promocji błędnych założeń, np.: „OZE tylko stabilne” (takowe mogą być również drogie i bez dalszego potencjału rozwojowego, np. współspalanie), „dekarbonizacja podwyższa koszty energii”. Zakładano też błędnie, że walka ze smogiem (w znacznej mierze za pieniądze UE) nie ma nic wspólnego z ochroną klimatu (na co kierowane są fundusze UE).
Zadania w trójkącie „OZE-klimat-koszty energii” w strukturze nowego rządu mogą być realizowane jednocześnie, spójnie i z powodzeniem, o ile cele zostaną właściwie zidentyfikowane i dokonany zostanie racjonalny podział kompetencji w tzw. ustawie o działach administracji rządowej (na nią trzeba poczekać). Nowi ministrowie ds. klimatu, aktywów państwowych (zasobów skarbu państwa) i rozwoju (ale bez funduszy UE). Największe zaskoczenie to ministerstwo ds. klimatu wydzielone z ministerstwa ds. środowiska, które nb. do 2005 roku jako odpowiadało za OZE i wtedy dobrze sobie radziło, problemy zaczęły się potem.
Więcej na: odnawialny.blogspot.com
Zobacz również
-
Beretta Show Truck – od kwietnia do listopada w trasie
-
Nowość w InstalSystem 5 i EnergoSystem 5 – obliczenia LENI zgodnie z PN-EN 15193-1+A1
-
Nagroda Stowarzyszenia Sport Biznes Polska dla Immergas
-
II Edycja Mistrzostw Polski Instalatorów w spinningu
-
Bezpłatny dostęp do Warunków Technicznych ITB dla członków PIIB