Raport rynku urządzeń grzewczych 2017

Rozszerzony do połowy 2018 roku

W Polsce od wielu lat nie był dostępny raport branżowy dotyczący tematu rozwoju rynku urządzeń grzewczych. Jedyny – dostępny dla firm i osób działających w tej branży – raport na ten temat powstaje za granicą. Ze względu na specyfikę rynku indywidualnych urządzeń grzewczych, jak też na obszar działania SPIUG, niniejszy raport zawiera informacje na temat sprzedaży urządzeń grzewczych mniejszej mocy.

Raport oparty jest na analizach własnych SPIUG w zakresie samych urządzeń grzewczych. Z uwagi na proces zbierania informacji o rynku, raport 2017 nawiązuje do sytuacji i danych rynkowych dotyczących także pierwszego półrocza 2018 roku, jako kontynuacji i odniesienia do sytuacji w analogicznym okresie poprzedzającego roku.

Rok 2017 był wyjątkowo dobry dla całej branży instalacyjno-grzewczej w Polsce jako całości. Tak pozytywna sytuacja rynkowa zarówno w 2017 roku, jak i od początku 2018 roku pojawiła się w Polsce po raz pierwszy od wielu lat. Wpływ na to miała dynamika sprzedaży zarówno w segmencie tzw. nowych instalacji, jak także na tzw. rynku wymian, które wcześniej tradycyjnie dzieliły się swoimi udziałami względnie po połowie, z pewną kilkuprocentową różnicą w jedną lub drugą stronę w zależności od koniunktury. Natomiast w 2017 roku i od początku 2018 roku widać stałą tendencję wzrostu znaczenia rynku wymian kotłów starych na nowe.

Zjawiska problemowe, które wystąpiły na rynku instalacyjno-grzewczym w IV kwartale i w całym 2017 roku to między innymi: braki kadrowe, presja płacowa wśród pracowników, problemy w relacjach instalator-dostawca-klient. Zaznaczyły się braki towarowe na początku i w trakcie sezonu sprzedaży spowodowane zwiększonym popytem oraz kontrole różnych urzędów, począwszy od GIOŚ po izby skarbowe, które potwierdzały, że jest wszystko w porządku, ale były obciążeniem dla firm w sytuacji podwyższonego sezonu sprzedaży i wykonawstwa instalacji. Tradycyjnie można było zauważyć presję cenową, szczególnie po niepewnym pierwszym kwartale, ale także w okresie zwiększonego zapotrzebowania na urządzenia. Pod koniec 2017 roku zaznaczyła się walka konkurencyjna, czasami w postaci niepohamowanego obniżania cen, zwłaszcza na inwestycjach, pod hasłem walki o tzw. „udziały rynkowe”. Niestety nie dają one w dłuższej perspektywie firmom niczego poza spadkiem marży i koniecznością nadrabiania obrotem na coraz niższej marży, aby wypracować plany obrotowe narzucane przez centrale. W trakcie 2017 roku dała się zauważyć także dalsza powolna konsolidacja struktur dystrybucyjnych, ale może poza jednym przypadkiem, nie nastąpiły istotne zmiany w przypadku graczy rynkowych.

Podsumowanie

Wyniki budownictwa mieszkaniowego w 2016 i 2017 roku w zakresie liczby udzielanych pozwoleń na budowę, zgłoszeń inwestycji do realizacji, jak także liczby rozpoczynanych budów, pozwalają z optymizmem patrzeć na potencjalne wyniki branży instalacyjno-grzewczej w 2018 i 2019 roku. Zresztą widać to już po osiąganych wynikach sprzedaży w branży urządzeń grzewczych w pierwszym półroczu 2018 roku.

Pozytywna tendencja powinna się utrzymać, jeżeli nie nastąpi jakieś większe tąpniecie w światowej gospodarce, na co nie mamy wpływu lub nie wystąpią inne negatywne zjawiska polityczne. Branża instalacyjno-grzewcza w Polsce w 2017 roku osiągnęła stosunkowo wysokie wzrosty, których poziom zostanie utrzymany, ale dynamika może nieco osłabnąć z uwagi na możliwości finansowe inwestorów. Pamiętajmy, że spora część inwestycji była finansowana z zasobów własnych inwestorów, a nie w oparciu o programy wsparcia. W 2018 roku ruszył, na razie bez spektakularnych wyników, program Mieszkanie Plus, jednak za wcześnie jest prognozować, jakie będzie miał przełożenie na rynek instalacyjno-grzewczy. Póki co, notuje się wystarczająco dużo mieszkań do wykończenia oraz mieszkań, których budowę już rozpoczęto, a będą musiały być wyposażone w urządzenia grzewcze i instalacje przyłączeniowe, co raczej dobrze wróży wynikom w branży instalacyjno-grzewczej w Polsce w 2018 roku.

Bezpłatna prenumerata