Doradzamy klientowi stelaż instalacyjny i go montujemy

Zadowolony klient, to nasz sukces

Wybór stelaża podtynkowego wbrew pozorom nie jest całkiem prosty, trzeba przede wszystkim dokładnie wiedzieć, jakie są oczekiwania klienta, czego wymaga od tego prostego, aczkolwiek ciekawego urządzenia. Na rynku polskim dominują lekkie zabudowy stelaża.
Rynek ma w ofercie stelaże co najmniej kilkunastu  różnych firm. Dzielą się one na stelaże do zabudowy tzw. na sucho wraz z płytami g-k lub zabudowy ciężkiej potocznie nazywanej na mokro. Różnią się wysokością, głębokością, szerokością, budową izolacji akustycznej, możliwości spłukania od frontu i od góry.

Stelaż w danym obiekcie montuje się raz na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Generalnie rzecz biorą powinien on być wykonany z dobrych materiałów, które nie budzą wątpliwości co do ich trwałości. Co zatem należy brać pod uwagę? Estetyka połączeń na ramie, jakość pomalowanej ramy, wygląd przycisku. Prawie każdy wie, że nasz klient kupuje… oczami.

 

 

 

 

 

Po pierwsze trzeba podjąć decyzję odnośnie rodzaju płytki spłukującej, czy ma być ona z tworzywa w wersji matowej czy błyszczącej, z metalu, kamienia czy ze szkła. Lubimy rzeczy błyszczące, niestety widać na nich każdy odcisk palca, konieczne jest ciągłe wycieranie takiego elementu.

Oczywistą rzeczą jest, iż każdy producent ma płytki spłukujące przeznaczone tylko do swoich stelaży, nie da się połączyć dwóch różnych marek.
Każdy też z producentów ma indywidualne rozwiązania mechanizmu spłukującego popychacze, pneumatyczne, cięgna, czy elektronika (na baterie lub prąd 230V).

Odwiedzając duże centa handlowe z wystawami stelażowymi proszę zwracać uwagę na produkty, które są wystawione dla kupujących. Jeżeli widać, że wystawiony produkt ma uszczerbki typu odstający przyciski, zapadnięty jeden bądź dwa przyciski spłukujące, to nie jest to przypadek lub akt wandalizmu. Niestety świadczy to o jakości towaru. Zaletą takiego produktu jest przystępna cena

Przycisku i stelaża używa się w domu kilkanaście razy dziennie razy, 365 dni w roku. Zatem warto zainwestować w produkt markowy z długoletnim stażem na rynku. Przecież klient nie potrzebuje gadżetu do oglądania i podziwiania, stelaż ma po prostu pracować w danej łazience.

Szczere odradzam stosowanie tzw. koszyczków na kostkę odświeżającą, stały się ostatnio bardzo popularne. Nie mamy pewności, jakiego rodzaju detergentu używa producent kostki, długotrwałe stosowanie tego typu produktu może spowodować uszkodzenie uszczelki pod dzwonem spłukującym, być może będzie też konieczne czyszczenie zbiornika ze szlamu pozostającego na dnie, czego efektem jest podnoszenie się dzwonu i sączenie wody ze zbiornika do miski ustępowej.

Kilka słów o stelażach, które u nas nie są popularne aczkolwiek stosowane. Mam na myśli stelaż do zabudowy na mokro (fot.2), trwały wykonany z tworzywa EPS, który może mieć różne głębokości np. 13-8 cm, co zależy od modelu i producenta. Do zbiornika z wodą zamocowane jest na o-ringi kolano odpływowe „ruchome albo sztywne”, które można skrócić, jeśli jest taka potrzeba. Wybór takiego stelaża wiąże się z dokonaniem dodatkowych czynności budowlanych, jak podmurowanie cegłami, pustakami, czy wykucie w ścianie stosownego otworu, aby wstawić tam nasz stelaż. Jest to brudna robota. Należy pamiętać o tym, że robiąc jakiekolwiek otwory czy wyburzenia ścian zmniejszamy ich nośność. Zatem nie należy tego wykonywać pochopnie, zawsze takie zmiany należy przedyskutować z doświadczonym specjalistą w tej dziedzinie. Jeżeli klient mieszka w budynku wielorodzinnym wszelkie zmiany ingerujące w konstrukcję ścian powinny być zgłaszane administratorowi budynku.

Stelaże do zabudowy na mokro zazwyczaj mają zintegrowane w obudowie mocowanie. Mamy również możliwość mocowania stelaża na profilu typu U tzw. szynie montażowej mocowanej do ściany litej (czytaj: mocnej, trwałej).

 Decydując się na stelaż o niewielkiej zaledwie 8 -8,5 cm głębokości, wydaje nam się, że zaoszczędzimy miejsce ok. 3 do 5 cm. Jednak jest tu mała pułapka techniczna: mianowicie rura przyłączeniowa-kolano do kanalizacji jest średnicy DN90/DN100, zatem albo musimy ją podkuć w głąb ściany, jeśli jest to możliwe, lub będzie ona nam odstawała z frontu ściany i tak będziemy konieczne nałożenie warstwy tynku, która wyrówna ścianę. Dalej  jest to mokra i brudna robota, czy o to nam chodzi? Chyba nie!

Moim zadaniem dużo lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie stelaża lekkiego wykonanego  ze stalowego kątownika. Ramy są spawane, malowane proszkowo na różne kolory według charakterystyki danego producenta. Mocowanie systemowe należy dokupić lub wybrać zestaw (np. stelaż, mocowanie, przycisk).  Wśród szerokiej palety produktowej  u kilku producentów można znaleźć również stelaże o głębokości 8,5 cm, jednak dalej mamy kwestię kolana przyłączeniowego średnicy DN 90\DN100.

 

Norma obciążeniowa maksymalnego ciężaru, jakim można działać na ceramikę umocowaną na stelaża, montowanego na sucho czy też mokro, wynosi 400 kg!

Warto wspomnieć o kątowych stelażach podtynkowych. Są genialnym rozwiązaniem do małych ciasnych łazienek, w których musimy zmieścić prysznic, umywalkę, WC, pralkę. Zaletą tego produktu jest zintegrowane z ramą mocowanie, trzystopniowa regulacja kolana odpływowego oraz wąski stelaż ok. 36,6 cm szerokości.

Praktyczne i modne stały się miski WC z funkcją bidetu. Nie stoi na przeszkodzie zamontowanie klasycznego stelaża na ramie do zabudowy lekkiej i zrobienie przyłącza mieszacza bidetowego. Miska z funkcją bidetu ma dodatkowy otwór do przydacznia wody z mieszacza. Potrzebna będzie dodatkowa bateria bidetowa.  Oszczędzamy miejsce w łazience. Mamy 2w1: WC z funkcją bidetu.

Jak poprawnie zamontować stelaż? Kilka praktycznych porad

1. Stelaż  stawiamy na posadzce na stropie, nie można ustawić go na wykonanym wcześniej ogrzewaniu podłogowym. Tę warstwę należy skuć, zachowując szczególną ostrożność, aby nie uszkodzić instalacji ogrzewania podłogowego. Oczywiście mocujemy go na stałe do posadzki dzięki regulowanym nóżkom w dwóch miejscach, u góry i na dole. Ustawiamy wysokość i dokręcamy śruby. Ułatwieniem w poziomowaniu i ustawieniu wysokości stelaża są element znajdujący się w ramach pionowych. Jest to wygięta blaszka-hamulec, dzięki niej misternie ustawiony stelaż nie opadnie w dół (fot.4).


Dodatkowym elementem jest rozwiązanie trzystopniowe regulowanie kolana odpływowego (fot.6).

2. Za pomocą systemowych mocowań (fot.5) można zamocować stelaż pod kątem 45° lub prostopadle do ściany.
Jest również inna alternatywa montażu na stalowym profilu U  przytwierdzonym do ściany. Jeżeli nie zakupiliśmy systemowego mocowania, można wykorzystać gwintowany pręt umieszczamy w nawiercony otwór w ścianie, do otworu wpuszczamy kotwę chemiczną.
3. Podłączamy przyłącze wody. Może ono znajdować się w bocznej ściance zbiornika na wodę, bądź na jego górnej półce.

4. Wykonujemy zabudowę płytami g-k. Najpierw rysujemy otwory rury i mocowań miski ustępowej, wycinamy otwory w dwóch płytach g-k 12,5 mm, następnie mocujemy wkrętami do metalu pierwszą płytę i kolejną na zakładkę.

4a. Mamy również możliwość zakupienia gotowej płyty z wyciętymi otworami i choć wydaje się, że jest to głównie gadżet, ale za to bardzo praktyczny gadżet (fot.6).

5. Przed zawieszeniem miski ustępowej WC, powinno się zastosować izolację akustyczną w postaci piankowej maty (Fot.7).

 

Bezpłatna prenumerata