Krótka historia programów Audytor

…oczami Piotra Wereszczyńskiego

Minęło 25 lat od wprowadzenia na rynek pierwszej wersji programu Audytor. Przez ten czas staraliśmy się, aby nasze programy w jak największym stopniu usprawniły proces projektowania. Dbaliśmy, żeby były one jak najbardziej przyjazne i jednocześnie rozwijały się zgodnie z oczekiwaniami projektantów. Mimo wprowadzania nowych funkcji staraliśmy się unikać rewolucji w sposobie ich użytkowania. Jak uczy nas historia większość rewolucji zapowiada się atrakcyjnie, a kończy katastrofą. Dzięki zachowaniu konsekwencji w sposobie pracy z programami na kolejnych etapach rozwoju ich użytkownicy nie musieli uczyć się wszystkiego od nowa.

To już 25 lat a wydaje się, że to było wczoraj
Wszystko zaczęło się tak naprawdę jeszcze wcześniej, bo w 1984 roku. Pewien młody wówczas student Politechniki Warszawskiej zobaczył u swojego kolegi po raz pierwszy w życiu komputer ZX Spectrum. Okres fascynacji grami trwał dość krótko i szybko okazało się, że dużo ciekawsze jest zmuszenie tej zabawki (48 KB RAM, procesor taktowany zegarem 8 Mhz) do wykonania jakiejś pożytecznej pracy.
Pierwsze napisane programy służyły do naciągania wyników pomiarów do sprawozdań z laboratoriów na studiach (mam nadzieję, że ujawnienie tej informacji nie spowoduje utraty dyplomu magistra). Potem były próby pisania prostych gier. Zabawa była tak atrakcyjna, że studia zeszły na drugi plan i w efekcie drugi rok studiów trwał trzy lata. Dopiero wizja obowiązkowej dwuletniej służby wojskowej sprowadziła studenta za ziemię. Na szczęście okazało się, że fascynację możliwością programowania można było połączyć z tematami realizowanymi na studiach.

Można powiedzieć, że w tym momencie rozpoczyna się historia programów Audytor…
Na trzecim roku studiów był do wykonania projekt niewielkiej instalacji centralnego ogrzewania w systemie grawitacyjnym. Realizacja tego projektu wiązała się z koniecznością przeprowadzenia żmudnych obliczeń iteracyjnych. Nie było wówczas Excela, nie było nawet komputerów osobistych klasy PC (młodzi projektanci pomyślą pewnie, jak to możliwe).
Do dyspozycji był tylko ZX Spectrum i bardzo prymitywny kompilator Pascala. Wtedy powstał prosty program na potrzeby studenckiego projektu, liczący opory liniowe wg Colebrooka-White’a oraz opory miejscowe. Na szczęście prawa fizyki i mechaniki płynów nie podlegają modzie i poprawności politycznej, w związku z tym fragmenty kodu z tego pierwszego programu są do tej pory wykorzystywane w programach Audytor.
Dość szybko zdolności programistyczne owego młodego studenta zostały dostrzeżone przez kadrę naukową Politechniki Warszawskiej, a konkretnie przez prof. Roberta Rabjasza oraz dr Aleksandra Panka, którzy stali się jego mentorami.
Na uczelni pojawiły się pierwsze komputery klasy PC, na których można było zainstalować profesjonalny kompilator Pascala. W ramach studiów powstał program PĘTLA służący do projektowania poziomych instalacji jednorurowych, który jak na tamte czasy miał całkiem profesjonalny interface. Miał jeszcze jedną niezaprzeczalną zaletę: został zaliczony jako praca magisterska wyżej wymienionego studenta.
W trakcie pracy naukowo-dydaktycznej świeżo upieczony magister dalej rozwijał oprogramowanie związane z projektowaniem instalacji sanitarnych. Powstał program C.O. Reg. służący do wykonywania obliczeń regulacji hydraulicznej istniejących instalacji centralnego ogrzewania w docieplonych budynkach. Program był wykorzystywany do celów dydaktycznych i w pracach uczelnianych.

Zdobyte wówczas praktyczne doświadczenie przyczyniło się do dalszego usprawniania programu
Dodany został moduł projektowania nowych instalacji, program został zaadaptowany do środowiska Windows, poprawiono system komunikacji z użytkownikiem.
W drugiej połowie 1994 roku program Audytor C.O. Reg. 1.0 pojawił się na rynku. Dalej sprawy potoczyły się z górki. Stworzone zostały nowe wersje programów, z płaską grafiką, grafiką 3D, a później również z możliwością pracy w technologii BIM.
Funkcjonalność programów jest stale rozbudowywana. Nad ich rozwojem pracuje cały zespół, którego trzon tworzą absolwenci Politechniki Warszawskiej.
O historii programów Audytor opowiedział Piotr Wereszczyński

Jak widać powstanie programów Audytor było w pewnym stopniu dziełem przypadku. W odpowiednim czasie i miejscu spotkali się ludzie z otwartymi umysłami. Na początku nikt nie zdawał sobie sprawy ani z celu, jaki chcemy osiągnąć, ani z zakresu prac do wykonania. Podobno dobrze jest nie znać do końca skali przedsięwzięcia, a mądrzy ludzie mówią, że większość wynalazków powstała tylko dzięki temu, że ich twórcy nie zdawali sobie sprawy z tego, że jakiegoś problemu nie da się rozwiązać.

Bezpłatna prenumerata