Komisja energii przyjęła projekt nowelizacji ustawy o OZE

Sejmowa komisja energii i skarbu państwa przyjęła 7.06 projekt nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii. Posłowie przegłosowali kilkadziesiąt poprawek.

Przyjęto zapisy dot. biomasy, w tym przepis dający ministrowi rolnictwa delegację dot. określenia pochodzenia biomasy. W zamyśle resortów energii i rolnictwa oraz wnioskodawców projektu istotą rozwoju OZE powinno być przede wszystkim efektywne wykorzystanie lokalnie dostępnych surowców. Dlatego w projekcie wprowadzono definicję biomasy lokalnej, czyli takiej, która jest pozyskana pierwotnie w promieniu do 300 km od instalacji OZE. Wynika to z jednej strony z tego, że transport biomasy na większe odległości nie ma uzasadnienia środowiskowego, z drugiej zaś ma na celu zapewnienie, że każda instalacja OZE będzie miała możliwość zapewnienia sobie takiej ilości biomasy, by mogła funkcjonować.

Propozycje dotyczą też ilości biomasy w tzw. instalacji spalania wielopaliwowego. Jest to instalacja, w której wytwarza się energię elektryczną, ciepło lub chłód, dzięki spaleniu biomasy lub paliwa gazowego z paliwami kopalnymi. Zmieniono poprzedni zapis o jej udziale z 20 na ponad 15% łącznej wartości energetycznej wszystkich spalonych paliw.

Wcześniej posłowie przegłosowali m.in. poprawkę dot. definicji drewna energetycznego do spalania. Według tej definicji drewno energetyczne to takie, które „(…) posiada obniżoną wartość techniczną i użytkową uniemożliwiającą jego przemysłowe wykorzystanie”.

Posłowie przyjęli także poprawkę dot. uproszczeń w rozliczeniach prosumentów, czyli jednoczesnych producentów i konsumentów energii. Według zamysłu autorów prosumenci, czyli jednocześni producenci i konsumenci energii wytworzonej w najmniejszych OZE, produkowali ją jedynie dla siebie, a nie dla zysku. Jedną z najważniejszych zmian w stosunku do pierwotnej wersji projektu nowelizacji, który trafił do Sejmu na początku maja, jest propozycja zrównania tego wsparcia dla wszystkich, bez względu na wielkość źródła.

Nowe propozycje zrównują wszystkie mikroinstalacje – opust wynosi 1 do 0,7 dla wszystkich i będzie obowiązywał przez 15 lat. Rząd – mimo głosów krytyki ze środowisk związanych z energetyką obywatelską – nie chce się zgodzić na zapisane w nowelizacji ustawy o OZE z lutego ub.r. wsparcie dla prosumentów w postaci taryf gwarantowanych; dla najmniejszych instalacji do 3 kW i tych od 3 kW do 10 kW. W przypadku tych pierwszych wsparcie miało wynieść ok. 75 gr na kWh w ciągu 15 lat, w przypadku drugiej 40-70 gr/ kWh. Zdaniem przedstawicieli resortu energii, taki system wsparcia byłby zbyt kosztowny dla pozostałych odbiorców energii.

W myśl nowych rozwiązań prosumentami mogą być nie tylko osoby fizyczne, ale i np. samorządy, kościoły czy firmy. Zgodnie z proponowanymi przepisami mikro i mali przedsiębiorcy mogliby rozliczać się z produkowanej energii na zasadach rynkowych, jednak nie mogą skorzystać z proponowanego dla prosumentów systemu upustów.

Bezpłatna prenumerata