Jak podaje Rzeczpospolita w zeszłym roku 7,1% energii pochodziło ze źródeł odnawialnych., w przyszłym roku może to być ponad 10%.
Jak na razie Polsce nie udawało się wypełniać obowiązkowego celu produkcji energii odnawialnej. Zdaniem ekspertów odpowiedni poziom uda się przekroczyć w przyszłym roku. – Bez zmian obecnie obowiązujących przepisów i braku nowej ustawy szacuję, że w przyszłym roku nastąpi przekroczenie celu 10,4-proc. udziału produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł – mówi „Rz” Grzegorz Wiśniewski, szef Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Zdaniem Wiśniewskiego, w latach 2011-2012 powstaną farmy wiatrowe o mocy 0,8-0,9 GW, a ok. 0,3 GW można uzyskać przez spalanie biomasy i prawie 0,1 GW z biogazu. Może to doprowadzić do tego, że na rynku będzie za dużo tzw. zielonych certyfikatów, czyli świadectw pochodzenia energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych.
Taka sytuacja może sprawić, że ceny certyfikatów spadną. – Dopóki zwiększał się obowiązek sprzedaży zielonej energii, istniało zapotrzebowanie na certyfikaty. Jeśli nie wejdzie szybko nowa ustawa, będzie nam groziło załamanie ich cen – ocenia Michał Ćwil, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Energetyki Odnawialnej.
Zobacz również
-
Beretta Show Truck – od kwietnia do listopada w trasie
-
Nowość w InstalSystem 5 i EnergoSystem 5 – obliczenia LENI zgodnie z PN-EN 15193-1+A1
-
Nagroda Stowarzyszenia Sport Biznes Polska dla Immergas
-
II Edycja Mistrzostw Polski Instalatorów w spinningu
-
Bezpłatny dostęp do Warunków Technicznych ITB dla członków PIIB